sobota, 30 marca 2013

category: FILM "Zielona mila"

                                         
"Zielona mila"





gatunek: dramat
 Scenariusz filmu oparty jest na powieści Stephena Kinga pod tym samym tytułem.

Parę ładnych lat płyta z tym oto filmem kurzyła się leżąc na półce u mnie w domu. Już parę razy słyszałam opinie znajomych: świetny film, musisz obejrzeć.. ale jakoś nigdy mnie to nie przekonywało, ponieważ upierałam się przy swoim (teraz ukażę trochę swojej powierzchowności) a okładka wydawała mi się zbyt nudna i za poważna. Jakoś niedawno koleżanka namówiła (zmusiła) mnie do obejrzenia. Film jest na prawdę długi (3h), więc oglądałyśmy go dzieląc na dwa razy.


W filmie ,,zieloną milą,, został nazwany długi  korytarz wyłożony zielonym linoleum w więzieniu, przez który skazańcy zostają prowadzeni na swoją egzekucję na krześle elektrycznym. Okładkowy bohater Tom Hanks, w filmie występującym jako Paul pracuje tam jako strażnik. Jednego dnia trafia do celi ogromny murzyn, który został skazany na wyrok śmierci poprzez zabicie dwóch dziewczynek. Gdy on pojawia się na Zielonej mili wszystko się zmienia. O dziwno, na lepsze. Czarnoskóry skazaniec John Coffey ma zdolności o których nikomu nawet się nie śniło. Jego, niestety ale dość krótka wizyta, zmieni życie Paula i pozostałych pracowników.


moja ocena (1-6):   6

Dlaczego? 
Choć to smutny film, koniec końców oglądając go przeżyłam różne stany: śmiałam się i płakałam. Są zawarte elementy zabawne i wręcz przerażające. Oceniam ten film tak wysoko również ze względu na to, jak zareagowałam gdy film się skończył, a zaczęły się końcowe napisy. Wiecie jak ? dalej siedziałam tak jak siedziałam. Żadnego ruchu, gadania, a po prostu dalej trwałam w amoku. Myślę, że to dobre wytłumaczenie, dlaczego kto nie oglądał, proszę aby znalazł czas by jednak obejrzał :)
Obiecuję, nie pożałujesz :)




film Zielona mila    klik






CYTATY:
 

John Coffey (więzień)

 Zabił je ich miłością, ich wzajemną miłością. Teraz pan widzi jak to jest. Tak jest codziennie... na całym świecie. 

 

 Paul Edgecomb (strażnik):


Prawie co noc, gdy leżę w łóżku... Myślę o wszystkich, których kochałem, a których już nie ma. Myślę o mojej pięknej Jan... jak ją straciłem wiele lat temu. I myślę o tym, jak każdy idzie swoją Zieloną Milą... każdy w swoim tempie. Ale jedna myśl szczególnie nie pozwala mi spać. Jeśli sprawił, że mysz żyje tak długo, to o ile dłużej ja będę musiał żyć? Każdego z nas czeka śmierć, bez wyjątku, ale Boże... czasem Zielona Mila wydaje się taka długa.

 

 

 













 


 Zapraszam do komentowania :) R


1 komentarz:

  1. a nie mówiłam, że "Zielona mila" to świetny film!
    polecam Wam wszystkim Dżimi!

    OdpowiedzUsuń